shadowhunters
Wszystko skończyło się szczęśliwie. Demoniczny kielich został zniszczony, Mroczni Nocni Łowcy pokonani, a nowe porozumienia zawarte. Na świecie zapanował pokój, a wszyscy uradowani opuścili Idrys wracając do swoich Instytutów. Głos w Twojej głowie zaśmiał się. Najlepiej by było, gdyby Demony nie ruszały się ze swojego wymiaru i nie atakowały, biednych, głupich Przyziemnych. My, Nocni Łowcy, stworzeni przez Anioła Razjela, mamy brać na swoje barki ciężar tego świata, zapobiegając wszelkim konfliktom i wojnom. Ulepszeni runami i nafaszerowani treningami, walczymy z demonami i Podziemnymi.

piątek, 1 maja 2015

"Don't try to fix me, I'm not broken"

 - Nie zrobisz nic głupiego. Obiecaj.

Set Warre parabatai, brat, do bitki, do picia niekoniecznie, poza tym prawie do wszystkiego. Crow poznał Seta w sierocińcu, gdzie to razem dorastali, zanim Nate uświadomił go w jego pochodzeniu i wspólnie zdecydowali się podążać ściężką Nocnych Łowców. Parabatai było ich drugą runą, którą narysowali 

Diana Levittoux niezależnie od tego, jak absurdalnie to wygląda: trudno powiedzieć. Od niedawna oficjalnie jest jego dziewczyną, jednak w żaden sposób nie wpłynęło to na ich relację, nawet jeśli oboje na początku się o to obawiali. Ich "nie-związek" tak naprawdę był bardziej udany niż niejeden "związek" dlatego zdecydowali się spróbować, bo i tak nie widzą świata poza sobą. Nate jeszcze nigdy w życiu nie doświadczył czegoś tak... intensywnego. Jest od niej uzależniony, nie potrafi o niej nie myśleć, w nigdy nie dopuści do tego, aby stała jej się jakakolwiek krzywda, nawet jeśli Di sama potrafi sobie świetnie pomóc. W duchu wciąż obwinia się o to, że Mroczni porwali ją i wykorzystali jako kartę przetargową, by zmusić go do wstąpienia w ich szeregi. Taki jego mały... sens życia, na chwilę obecną. Stara się, aby było tak jak najdłużej.

Felicity Crow - siostra. Przed akcją ratunkową w kwaterach Mrocznych ostatni raz widział ją kiedy była małą dziewczynką, a mianowicie nocy, której spłonął ich rodzinny dom. Nie potrafi sprecyzować swoich uczuć względem niej. Z jednej strony chciałby się nią zaopiekować, z drugiej zaś nie jest do tego w pełni zdolny, bo wciąż nie udało mu się oswoić z faktem, że nie jest ostatnim z rodu Nightcrawlerów. Podświadomie wciąż szuka w jej nagłym pojawieniu się jakiegoś fałszerstwa, najprawdopodobniej ze strony Mrocznych. Stara się być dobrym bratem. Może kiedyś mu się to uda.

W BUDOWIE

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz