Levi Iryon Balthier
Wielusetletni wampir, przemieniony wbrew własnej woli przez jedną z kochanek. Przez dziesięciolecia wierzył, że była to kara zesłana na niego przez samego Stwórcę, potem poznał się na życiu. Kiedyś grzeszny ksiądz, teraz samozwańczy głosiciel prywatnej interpretacji Słowa Bożego, jedynie wybiórczo przestrzegający ulubionych spośród dziesięciu przykazań, za których wielokrotne złamanie wymierza zazwyczaj surową karę. Oczywiście później, w domowym zaciszu, gorąco się z tego spowiada... Mężczyzna nieznanego dokładnie pochodzenia: trochę krwi brytyjskiej, trochę francuskiej i odrobina rumuńskiej (włada biegle każdym z trzech wymienionych języków). Na szyi zawsze nosi swój krzyżyk, który dostał od matki, pomimo że ten ciągle wypala na jego skórze bolesne piętno. Zawsze ma przy sobie niepoświęcony różaniec, który zrobił własnoręcznie z kości swoich 60 ludzkich ofiar - tylko tyle zabił. Nie stroni od papierosów i alkoholu, chociaż w obu tych przypadkach jest niezwykle wybredny. Każdego dnia od stuleci wstrzykuje sobie odrobinę wody święconej, by uodpornić się częściowo na jej działanie. Uwielbia grę na skrzypcach w każdym wydaniu, nawet tym najbardziej nowoczesnym. Nie pogardzi też akompaniamentem fortepianu. Jeszcze przed przybyciem do miasta wynajął sobie loft przez pośrednika, chociaż teraz mieszkanie wydaje mu się za duże i za ciemne... Ma jednak w oknach specjalne szyby, dzięki którym może wyglądać w dzień na zewnątrz i nie spala się przy tym w słońcu. Wykazuje się niesamowitą samokontrolą, jeśli chodzi o wampirze zapędy. Jakieś trzysta lat temu pewnemu łowcy udało się go unieruchomić i zamurować na pewien czas - od tamtej pory wzdryga się na samą myśl o spaniu w trumnie. Lubi korzystać ze swojej umiejętności przemiany w nietoperza. Pożywia się wyłącznie ludzką krwią. Kiedy ma możliwość, nosi przy sobie oprawioną w ostre rogi ze srebra biblię, którą swojego czasu osobiście przepisał, a potem wydrążył w jej wnętrzu miejsce na żelazny kołek. Ma słabość do ładnych i ciekawych rzeczy, której jest świadomy.
For I am a sinner in the hands of an angry God! Bloody Mary full of vodka, blessed are you among cocktails. Pray for me now, and at the hour of my death, which i hope is soon. Amen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz