"Where is goodness..."
...there is evil.
Czarny do polowania w nocy,
Na śmierć i smutek - kolor biały.
Złoty dla panny młodej w sukni weselnej,
Czerwony do rzucania czarów.
Wayland ~
Niosąca Światło ~ Nephilim
Wskazała na srebrne inicjały na dole instrumentu - M.A.M.W. -
Marlene Wayland.
Marlene Antuanet Victoria Kylie Cecily Morgan Wayland
Od
prawie 18 lat zużywa powietrze do celów zacnych i nie, ale dopiero od
kilku miesięcy marnuje je, co jest raczej pojęciem względnym, w Los
Angeles. Ścigana przez Mrocznych, prześladowana przez własne uczucia i
umysł - skłonności do dramatyzmu sytuacyjnego. Nieustanie w kłopotach, a
mówili, że LA nie demoralizuje...
Nie ma, jak
przystało na Waylandów dużych dłoni; jej są gładkie, i małe. Swoją
posturą, po mimo podkreślonych ramion i zaokrąglonych kształtów,
bardziej przypomina dziecko, o wzroście 166 cm nieszczęścia, radości,
miłości i beznadziejnej rozpaczy. Na twarzy podobnej do serca widnieją
dwa drogie kamienie, dwa oceany pobłyskujące w promieniach słońca na
bezchmurnym niebie, i ciemniejące w czasie sztormu, dotykające czernią
granatu aż po same niezmierzone głębiny. Tak jak morze zmieniają swój
kolor - raz niebieskie, raz szare, raz zielone. Ale zawsze mają w sobie
coś z turkusu. Na kremowej cerze, w okolicach małego nosa, da się
zauważyć kilkanaście piegów. Całość tą wieńczą rude, złote włosy. Ich
miodowy odcień nadaje kolor jej postaci, komponując się idealnie wraz z
dużymi oczętami. Lekko poskręcane pukle falami opadają na ramiona
dziewczyny. Nikt nie zauważa brakujących kosmyków.
Upaść
to jedno, a podnieść się to drugie. Uśmiech często gości na jej twarzy,
tak samo jak rumieniec, choć ten pokazuje się tylko w wypadku
zakłopotania, lub stanu upojenia alkoholowego, lub innego... Ćpać bowiem
można wszystko, od narkotyków Fearie, po popcorn. Tak, szczególnie
popcorn. Szczera, czasami do bólu, choć boi się tej cechy u innych.
Jednak kłamstwa nie lubi, szczególnie w żywe oczy. Zbyt wrażliwa, co
jest jej największą wadą i zaletą. Uparta jak nikt, kiedy jej na czymś
zależy. Nie jest w stanie przejść obojętnie nad czyimś cierpieniem.
Altruistka, empatyczna. Bardzo emocjonalna, co równe jest barwnym
wybuchom złości, jak i śmiechu. Bardzo łatwo przywiązuje się do ludzi,
nie ważne czy Podziemnych, czy też jej pobratymców... Można powiedzieć,
że jest zmienna. Słabe określenie. Przechodzi ze skrajności w skrajność.
Z łagodnej przyjaciółki aż do bezlitosnej egoistki. Kiedy się złości,
są to nie tylko łzy, ale także krzyk, wewnętrzna rozpacz, zostawiająca
na duszy głęboką bliznę. Po czasie bardzo wszystkiego żałuje.
Przeważnie. Poczucie winy potrafi doprowadzić ją do szaleństwa. Po raz
setny Len, "UKRYWAJ UCZUCIA!". Nic nie poradzi, tak po prostu jest.
Irytujące? Może. Więc omijaj ją szerokim łukiem. Nie chcesz mieć
problemów? Trzymaj się z dala. Dziewczyna przyciąga kłopoty bardziej,
niż szczęśliwy człowiek demony. Do kłopotów zalicza się: łamiący prawo,
nadgorliwy wampir [aktualnie nieżywy], Mroczni, chcący od niej broni,
jej dziedzictwa, powoli zbliżający się alkoholizm, stany depresyjne.
PRZYWIĄZANIE. Ta, to zdecydowanie. Ale jest zbyt ufna, no, chyba, że
jawnie kogoś nienawidzi. Da drugą szansę, choćby i milion razy. No
dobrze, nie przesadzajmy, Nocny Łowca też człowiek. Jezusem nie jest.
Alzheimera też nie ma. Nie zapomina. I nie mówię, że nie wypomina, bo
byłoby to kłamstwo. Porywcza, roztargniona, z uzależnieniem od
adrenaliny, staje się wtedy inną osobą. Błysk w oku i te sprawy. Ogółem,
spragniona wrażeń.W podobnym stanie można zastać ją przy wiolonczeli -
to będzie łagodniejsza odmiana. Oprócz tego, świetna kucharka, opiekunka
i lekarka - idealny materiał na matkę. Nic tylko brać. Uwaga na cnotę.
Nie uznaje seksu bez miłości - prosto, bez ogródek. Inne zdanie? To
zależy od humoru. Jak źle trafisz możesz oberwać, jeśli jesteś płci
męskiej. Bo kobiet się nie bije i to kobiet też dotyczy. One znają
lepsze metody na pozbycie się wrogów. Problemy łóżkowe innej strefy -
nie umie spać. Sine plamy pod oczami są Nefilim dobrze znane, ponieważ w
żaden sposób nie jest w stanie pozbyć się traumy po porwaniu. Osobna
sprawa. Jeśli odsłonisz bluzkę choć trochę wyżej... napis 'mev <3'
wcale nie daje mu do niej prawa. Nie. Nigdy nie będzie. Nienawidzi tego,
że najdalej zaszedł ktoś, kto nie powinien jej dotykać, nawet za jej
zgodą. Której nigdy nie będzie miał. Jeśli kiedykolwiek spotkasz młodą
Wayland'ównę przy wierszach, radzę nie przeszkadzać. Jeśli pisze,
oznacza to naprawdę nieciekawy humor. Nie zaleca się.
Ty - ty prawdziwej nie uronisz łzy.
Ty najwyżej w górę wznosisz brwi.
Nawet kiedy źle ci jest, to nie jest źle.
Bo ty grasz!
Ja - duszę na ramieniu mam.
Cały jest zbudowany z ran.
Lecz kaleką nie ja jestem, tylko ty!
Ty i Ja. Teatry dwa.
__________________________________________________________________
zdesperowanym - polecam
buźka - chloe grace mortez
kontakt - gg:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz