shadowhunters
Wszystko skończyło się szczęśliwie. Demoniczny kielich został zniszczony, Mroczni Nocni Łowcy pokonani, a nowe porozumienia zawarte. Na świecie zapanował pokój, a wszyscy uradowani opuścili Idrys wracając do swoich Instytutów. Głos w Twojej głowie zaśmiał się. Najlepiej by było, gdyby Demony nie ruszały się ze swojego wymiaru i nie atakowały, biednych, głupich Przyziemnych. My, Nocni Łowcy, stworzeni przez Anioła Razjela, mamy brać na swoje barki ciężar tego świata, zapobiegając wszelkim konfliktom i wojnom. Ulepszeni runami i nafaszerowani treningami, walczymy z demonami i Podziemnymi.

sobota, 19 marca 2016

Ala ma kota, kot ma Ale.

Dzień dobry, mili państwo!
Tak, jestem kotem i co z tego?
Dziwi Cię moje jestestwo?
No to niech lepiej przestanie.
Kot też człowiek... no, prawie.
Ale to mało ważne.
Nie musisz się tym przejmować.
Co się tak gapisz?
Kot jak kot.
Łaaapy, łaaapy, 4 łaapyy... ej chwila coś nie tak...
Aa na łapach pies kudłaty... pies? co? to już na pewno coś nie tak. Zdecydowanie to nie jest piosenka o mnie, zgłaszam reklamację.

Mam 4 łapy... no może już jednak 3, to prawie jak 2 nogi.
Jak przystało na p r a w i e człowieka mam też uszy i nosek.
Ja mam sierść, ty człowieku włosy... prawie to samo.
Oczy prawie takie same, czasem świecą się w ciemności,
ale czym to się różni od waszych oczu świecących się przy lampie błyskowej?
Jedyny hm.. bonus który posiadam, a człowiek nie to... ogon.
Już nie mam domu.
Jestem włóczęgą i co z tego? Masz jakiś z tym problem?
No ja mam nadzieję, że nie.
Tak jak przystało na porządnego kota.
Robię co chcę i chodzę tam gdzie chce.
Nie ufam za bardzo dwónogom, szczególnie tym ze Świata Cienia.
Dziwi Cię to, że wiem o Świecie Cienia? Nie powinno. W końcu koty widzą wszystko inaczej, potrafią wyczuć wiele rzeczy. Ah ten 6 zmysł.
Zostało mi jeszcze 7/9 żyć. Lepiej nie pytać mnie dlaczego, to dla mnie bardzo drażliwy temat. To razi moją kocią dumę.
Wyglądam jak kot, włóczę się jak kot, zachowuję się jak kot... ale czy na pewno jestem kotem?
That's the question.
Zdarzają mi się takie momenty, że przemawiam ludzkim głosem - nie tylko w Wigilijną noc, ale również w większość nocy w roku.

Grubyczarny kot wlazł na płot i mruga. Grubyczarny kot będzie to bajeczka nie długa (...) Czujesz krwi zew? Kot znów czyha jak lew, By porwać cię w tany, Choć wyimaginowany  (...) Gruby czarny kot przemyka Od krawężnika do krawężnika i za rogiem znika. Gonić skurczybyka, bo przynosi mi chochlika (...) <- jak pominąć parę szczegółów, to ta piosenka jest idealnie o mnie, taak, z tym się zgadzam.

Wait... zapomniałem, no tak, jest dzień, normalne koty nie powinny umieć mówić, już się zamykam... MIAU.


"A.S."


| - |
fc: jakiś rudy kot
kontakt: Dela of course, to samo gg co w KP Neala

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz