shadowhunters
Wszystko skończyło się szczęśliwie. Demoniczny kielich został zniszczony, Mroczni Nocni Łowcy pokonani, a nowe porozumienia zawarte. Na świecie zapanował pokój, a wszyscy uradowani opuścili Idrys wracając do swoich Instytutów. Głos w Twojej głowie zaśmiał się. Najlepiej by było, gdyby Demony nie ruszały się ze swojego wymiaru i nie atakowały, biednych, głupich Przyziemnych. My, Nocni Łowcy, stworzeni przez Anioła Razjela, mamy brać na swoje barki ciężar tego świata, zapobiegając wszelkim konfliktom i wojnom. Ulepszeni runami i nafaszerowani treningami, walczymy z demonami i Podziemnymi.

środa, 8 listopada 2000

The pack

Emeral Lupus
Em — Wilkołak — Współlokatorka — Przyjaciółka, obdarzona pełnym zaufaniem
- Ash... - Okay, to nie jest najlepszy czas. Pogadamy o tym w domu

Killian Ward
Kill — Wilkołak — Przyjaciel
- Bu!- Chciałeś, abym zeszła ci na zawał i mieć moją śmierć na sumieniu?

Benedict Blackburn
Blue — Wilkołak — Przyjaciel
- Ach, bardzo przepraszam!- Spokojnie, w końcu co to za trening bez psiej napaści?

Daniel Herondale
Dan — Nefilim — Obiekt zainteresowań Grace
- Ash, widzę cię!- Nie ma co, czujny jak zwykle.

Melissa Youngheart
Mel — Nefilim — Niechęć z jej strony do wilkołaków
- Piątka ludzi, szatyni, na oko osiemnastolatkowie, ciosy prosto w brzuch...- Jak możesz zachowywać zimną krew, gdy piątka ludzi została zamordowana?! O, idziesz przeszukiwać ich zwłoki. Fajnie.
Enrique Blake
Pan Blake — Wilkołak — Wzajemne zainteresowanie
- Nigdy nie widziałam cię w siedzibie watahy- Nie lubię, ograniczających mnie tam zasad. Wywalili by mnie z watahy gdybym złamał jakiejś wilkołaczce serce. Na przykład twoje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz