shadowhunters
Wszystko skończyło się szczęśliwie. Demoniczny kielich został zniszczony, Mroczni Nocni Łowcy pokonani, a nowe porozumienia zawarte. Na świecie zapanował pokój, a wszyscy uradowani opuścili Idrys wracając do swoich Instytutów. Głos w Twojej głowie zaśmiał się. Najlepiej by było, gdyby Demony nie ruszały się ze swojego wymiaru i nie atakowały, biednych, głupich Przyziemnych. My, Nocni Łowcy, stworzeni przez Anioła Razjela, mamy brać na swoje barki ciężar tego świata, zapobiegając wszelkim konfliktom i wojnom. Ulepszeni runami i nafaszerowani treningami, walczymy z demonami i Podziemnymi.

niedziela, 18 czerwca 2000

We are the Warriors that built this town, from dust.


Eric Deathwish


Obecnie Instytut w Nicei

19 lat
stary dumny ród Nocnych Łowców
rodzice w Londynie, młodszy (15 letni) brat James w Akademii
walczy dwoma mieczami, ale równie dobrze radzi sobie z kuszą, trochę ciągnie go do broni palnej
runy: równowaga, bezdźwięczność, siła, hart
 lojalny wobec rodziny, wychowany według starych zasad, ale nieizolowany od nowoczesności, towarzyski, łatwo nawiązuje kontakty, lubi oglądać filmy Przyziemnych, ciężko mu idzie francuski, ale walczy z nim, specyficzny brytyjski akcent, czekoladowe oczy, blond włosy, 190 cm wzrostu, kocha pływać, kocha walczyć, kocha sok pomarańczowy i muzykę Thomasa Bergersena, trochę bałaganiarz z niego, potrafi zasnąć wszędzie, często łapie się na tym, że budzi się na kanapie w środku nocy ze słuchawkami w uszach i obolałym karkiem

Will come when you will have to rise
Above the best improve yourself 
Your spirit never dies.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz